Możnaby tak powiedzieć, gdyż już 6 lipca pojechaliśmy na wycieczkę do skansenu w Sierpcu na tegoroczne obchody „Miodobrania w skansenie”. Jest to cykliczna impreza, która co roku przyciąga tysiące zwiedzających, w tym roku było ich 3000! A w tym gronie nasza grupa 41 osób z gminy Słubice!
Na terenie skansenu zorganizowane były pokazy miodobrania przy czym uwagę przyciągały te związane z wykorzystaniem tradycyjnych, autentycznych narzędzi pszczelarskich. W jednej z zagród , w której odbywał się taki pokaz można było też posmakować tradycyjnie ubitego masła na pajdzie chleba z miodem. Pszczelarze tłumaczyli co to jest węza i po co się ją wkłada w ramki, jak odsklepia się wosk z plastrów i jak odwirowuje się i odsącza miód. W zagrodzie były różne rodzaje uli i koszek, a także barcie. Na ścianach w izbach mieszkalnych można było dowiedzieć się o tajnikach pasiecznych np. o tym, że często spotykano ule słomiane – kószki, które należały do najtańszych. Uszyte one były z warkoczy słomy lub trzciny uszczelnionych gliną wymieszaną z krowim łajnem. Podczas opowieści pszczelarskich niezmiennie przewijał się wątek związany z globalnym problemem ginięcia pszczół. Sztuczne nawozy i opryski masowo wykorzystywane w rolnictwie powodują pojawianie się chorób i ginięcie pszczołowatych. Bo przecież giną nie tylko pszczoły miodne – w Polsce jest około 500 gatunków pszczołowatych, które tak samo wymierają z powodu chemizacji rolnictwa. W poszczególnych zagrodach w skansenie odbywały się prezentacje dawnych zawodów i obyczajów wsi mazowieckiej z przełomu XIX i XX wieku. Można było spotkać kowala, szewca, stolarza czy plecionkarza przy pracy. Okazało się, że plecenie powrozu, to nie taka prosta sprawa, potrzebnych do tego było aż trzech chłopów! W wiejskiej izbie lekcyjnej najmłodsze dzieci mogły robić świeczki z węzy, a w jednej z zagród nasza grupa próbowała swoich sił w zajęciach gospodarskich : pranie na tarze i maglowanie. Obejrzeliśmy też występ Ludowego Zespołu Artystycznego „Kasztelanka” z Sierpca, w którego składzie są też bardzo małe dzieci. Te oczywiście otrzymały największe brawa.
Niedziela 06 lipca była bardzo słodka i upalna. Na szczęście pod koniec naszego pobytu w Skansenie spadł deszcz. Trochę nas ochłodził przed powrotem do domu.
http://ziarno.grzybow.pl/55-miodowy-poczatek-lata#sigProGalleria1ba0538de4